piątek, 30 maja 2008

CrabRagoon

Crab Ragoon widnieja na kazdym menu w Tajlandzkich restauracjach w Stanach, a w Tajlandii kompletnie nieznane. Swietne jako przystawka.


(na 20 pierozkow)
Crab Ragoon
  • 20 kwadracikow - ciasto do wontonek ( zakupione w Kuchni Swiata)
  • 4 paluszki krabowe
  • 3/4 serka smietankowego typu filadelfia, oze byc ze szczypiorkiem
  • 1/2 cebuli dymki
  • 1 lyzeczka posiekanego szczypiorku
  • sol, pieprz
  • 2 szklanki oleju do smarzenia

Kroimy i dziabdziamy lyzeczka paluszki krabowe, dodajemy serek, cebulke, szczypiorek, doprawiamy. Nie miksujemy , kawaleczki paluszka krabowego sa Ok
Na ciasto kladziemy lyzeczke masy, zwilazamy brzegi ciasta woda i sklejamy na pol a potem pozostale brzegi pod spod " na koperte" ( rys)


W woku lub duzym garnku smarzymy przez ok1 min z kazdej strony na jasno zloty kolor.
Olej musi byc bardzo goracy!
Podawac z sosem slodko - ostrym.

wtorek, 20 maja 2008

Szparagi w Sosie Serowym


Zielono, zielno ah jak zielono mi!
Piekna wiosna, warzywa az sie usmiechaja by je dusic, gotowac, krajac, miksowac.
Najlepsza przystawka swiata, same szparagi az sie prosza o jakas fuzje slono-pikantna a w wykwintnym towarzystwie sosu serowego i szczypty chili bedza nie tylko mega zdrowe i smaczne ale rowniez slicznie sie prezentowaly na talezu.
Autentyczna rewelacja sezonu, ktory trwa tak krotko!


Szparagi w Sosie Serowym
  • 1 peczek zielonych szparagow
  • 1 lyzeczka soli
  • 1/2 lyzeczka cukru
  • 1/2 lyzeczki oleju sezamowego
  • 1 lyzka masla
  • 50g sera typu blue
  • 100g sera typu feta (moze byc polska kanapkowa)
  • szczypta chili

Szparagi cienko oskrobac na całej długości, odcinając zdrewniałe końcówki. Gotować we wrzątku z dodatkiem cukru i soli przez około 7-9 minut, mozna dodac kilka kropel oleju sezamowego.
W rondelku rozpuscic do konsystencji sosu maslo i sery, polac goracym sosem szparagi, posypac chili.
Petarda!

poniedziałek, 19 maja 2008

Palak Paneer

Palak Panner to swiezy ser ze szpinakiem. Dzien wczesniej robimy ser! Super latwe i godne polecenia.

Palak Paner
  • 2L pelnego mleka
  • 1/4L serwatki (z robionego sera)
  • 1 cytryna
  • 1 lyzka maki
  • 4 lyzki masla
  • 1/2 kg szpianku ( zamrozonego) 2 peczki swiezego
  • 1/2 szklanki wody
  • 2 zabki posiekanego czosnku
  • 3 cm swiezego startego imbiru
  • 1 lyzeczka cynamonu w proszku
  • 1 lyzeczka kurkumy
  • 1 lyzeczka kardamonu w proszku
  • 1/2 lyzeczki chili w proszku
  • 1/2 lyzeczki garam masala
  • 1 mala cebulka drobno posiekana
  • 4 pomidory z puszki, drobno pokrojone
  • 1 czystka wyprasowana pieluszka tetrowa lub sciereczka

Mleko podgrzac, wycisnac sok z cytryny i wlewamy do mleka, mieszamy i ogrzewamy na malym ogniu przez nastepne 3 min caly czas mieszajac.
Sito wykladamy sciereczka, wlewamy mleko i pozostawiamy do obciekniecia przez noc.
Nastepnie odciskamy 1/4L serwatki. Zagniatamy twarog z maka i wyrabiamy przez 5min, formujemy plaski placek i kroimy na 1 cm kostki. Rozgrzewamy maslo (2 lyzki) na patelni i smarzymy ser ze wszystkich stron na zloty kolor.

Gotujemy szpinak w wodzie przez 2min, dodajemy pomidory i imbir, gotujemy na wolnym ogniu przez nastepne 2-4min. Calosc miksujemy na jednolita, gladka mase.

Na reszcie masla podsmarzamy cebulke, czosnek, dodajemy zmiksowany szpinak, ser i wszystkie przyprawy, zalewamy serwatka i dusimy przez 15min.


Gajar Halva

Hinduskie desery sa bardzo zdrowe, zazwyczaj robione ze swiezych warzyw lub owocow z dodatkiem aromatycznych przypraw i wody rozanej.
Takim bardzo prostym i dobrym jest wlasnie deser marchewkowy. Nie bylam niestety jeszcze w Indiach, ale mieszkajac w Stanach moja mala niedzielna uczta byla restauracja w GoldCoast, Chicago, gdzie mozna bylo jesc ile se chce za 8$, wszystko super smaczne i czysto! podane.
Mozna bylo rownie smacznie i tanio zjesc w Hindusko _ Pakistanskiej dzielnicy alepo pierwsze za daleko, po drugie jadlodajnie byly na bakier z higiena, ale czasami warto bylo sie wybrac nawet gdy konczylo sie zatruciem pokarmowym.
Zazwyczaj na gajar halva starczalo, po kilku daniowej uczcie, ledwo ledwo miejsca w moim zoladku.
Poniewaz deser jest slodki i pozywny, wysatraczy mala miseczka, przepis jest wystarczajacy na 4-6 osob no i idealny dla dzieci.



Gajar Halva
  • 750g marchewki
  • 1L mleka
  • 1/4L slodkiej smietanki
  • troche szafranu(opcjonalnie)
  • 1 lyzeczka cynamonu w proszku
  • 1 lyzeczka kardamonu w proszku badz swiezego, roztartego w mozdzierzu
  • 150g brazowego cukru
  • 4 lyzki miodu
  • 100g mielonych migdalow
  • 5 lyzek miekkiego masla
  • 3-4 lyzeczki wody rozanej
Marchewke obrac i utrzec na tarce o malych otworkach. Polaczyc z mlekiem i smietanka, dodac szafran,zagotowac i trzymac na malym ogniu 20-30min, az marchew zrobi sie miekka.
Wsypac cynamon, kardamon, cukier, dodac miod, maslo i wode rozana, dalej gotowac i mieszac drewniana lyzka dopoki zgestnieje. W razie potrzeby odsaczyc na sicie.

piątek, 9 maja 2008

Rozane Lassi

Rano dodaja wiecej energii niz kawa, w cieply, letni wieczor sa orzezwiajace, a z dodatkiem owocow ( mango, poziomki posluzy zamiast deseru, w secunde gasi pragnienie po pikantnym curry.
Podane w wielkiej, pieknej, wysokiej szlance lub kieliszku, przyozdobione platkami rozy...jak latwo mozna sie rozmarzyc

Rozane Lassi
  • 400g jogurtu srodziemnomorskiego
  • 100g mleka
  • 2 lyzki wody rozanej
  • 3 lyzki plynnego miodu ( opcjonalnie 1 lyzka syropu klonowego)
  • kostki lodu
Wszystkie szkladniki zmiksowac, wrzucic kostki lodu, mieszac az sie w polowie roztopi, przlelac do szlanek( kieliszkow)

Samosy

Odkad zostalam Mama, znajde czas na ugotowanie czegos fajnego bo to dla mnie najwiekszy relaks wyzyc sie kreatywnie w kuchni, gorzej jest z jedzeniem.
Od 4ch miesiecy jem na stojaco, jak kon a miotam sie jak ryba miedzy piskami coreczki a kuchnia z bulgotujcymi sie garami, wiec lece na zawolanie malej Diwy Operowej, tylko po to by po raz 125 wlozyc smoczek, ktory za 2sec i tak wyladuje na podlodze i znowu pisk na wysokie C.

Zastanawiamy sie kiedy znowu zjemy gorace curry z krewetkami, narazie musimy sie zadowolic wersja zimna, podgrzewana i zazwyczaj przypomina to fastfood w wesji domowej.
Podobno ma sie unormowac a przy drugim dziecku o wiele latwiej, jak na razie mamy wesoly Sajgon!
Ale jak mala terrorystka laskawie zasypia, wtedy ja moge sobie pozwolic na nocne buszowanie po kuchni, moja stara zasada ,ze nie jadam po 18 runela wiec w gruzach.
A 21.30 okazuje sie fantastyczna na pieczenie ciast i bardzo poznych, sytych kolacji.
Dzis wymyslilam na pocieszenie dlugiego dnia wegetarianskie samosy i zimne, rozane lassi.


Samosy
Farsz:

  • 1 1/2 sredni ziemniaki pokrojone w kosteczke
  • 1 slodki ziemniak (opjonalnie, moze byc dynia)
  • 1/2 szklanki zielonego groszku
  • 1/2 czerwona cebula
  • 1 zabek czosnku (rozgniecionego)
  • 1 lyzeczka pasty tandori
  • mala szczypta kminku
  • 1 lyzeczka pasty z kolendry
  • 1 lyzeczka pasty chili
  • 1 lyzeczka garam masala
  • 1/2 lyzeczki suszonego imbiru lub 2 lyz swiezego(drobno posiekanego)
  • 2 lyzki rodzynek

  • Ciasto:
    • 250g maki
    • 1/2 lyzeczki kurkumy
    • 4 lyzeczki stopionego masla
    • 1/2 lyzeczki garam masala
    • 125ml cieplej wody
    • 11/2 szklanki oleju( do smazenia)
    Make zmieszac z kurkuma, garam masala i 2 lyzkami masla. Powoli dodajemy wode i wyrabiamy ciasto przez 10min. Zagniatay kulke wkladamy do folii i odladamy na 30min

    Wszystkie skladniki i przyprawy dusimy kilka minut ( ziemniaki wczesniej gotowane ok 10min) w masle 2-3 lyzeczki.
    Ciasto dzielimy na 12-14 czesci, kazda porcje rozwalkowujemy na placek o serdnicy ok 14cm. Placki kroimy na pol i na kazdy nakladamy fasz.
    Brzego zwilzamy woda i skladamy na trojkaty(rozki), brzegi dociskamy widelcem. We frytkownicy lub glebokim garnku rozgrzewamy olej i smazymy rozki przez kilka minut az beda zlotobrazowe, odsaczamy na papierowym reczniku. Podawac z Dipem Mietowym

    Czas na Lassi
    !

    czwartek, 8 maja 2008

    Dip Mietowy

    Wiekszosc dan hinduskich podawana jest z aromatycznymi sosami (dipami) jednym z nich jest mietowy, moj ulubiony bo ma piekny jasnozielony kolor i niesamowity smak.

    Dip Mietowy
    • 1 szklanka jogurtu naturalnego (uzywam gestego srodziemnomorskiego)
    • 1 garsc swiezej miety
    • 1 garsc swiezej kolendry
    • 6 zabkow czosnku
    • 1 lyzeczka starkowanego imbiru
    • 2 ostre zielone papryczki chili
    • 1 lyzeczka cukru
    • 1/2 lyzeczka soli
    • 2 lyzeczki soku z limonki
    • przyprawa chili do dekoracji

    Wszystkie skladniki zmiksowac na jednolita, gladka mase. Podawac do warzyw i mies.

    Pakoras

    Mam kilkuletni staz wegetarianki, moja przygode z wylacznym jedzeniem warzyw przerwala tesknota do ryb i owocow morza. Od niedawna jadam tez drob, ale nie przelamalam sie co do innego rodzaju miesa. Raz na jakis czas robie sobie wegetarianska uczte, Hinduskie Pakoras to smazone warzywa.

    Pakoras

    1/2 kalafiora
    150g maki z ciecierzycy
    50g maki ryzowej
    2 szczypty proszku do pieczenia
    1 lyzeczka kurkumy w proszku
    300mlwody
    2 lyzki plynnego masla
    1 lyzka soli
    1/2 lyzeckzi chili w proszku
    1/2 kminu w proszku
    1/2 lyzeczki garam masala
    1 baklazan
    2 cebule
    2 ziemniaki
    1 cukinia
    1 szklanka oleju

    Ciasto:
    Make (ryzowa i z ciecierzycy) zmieszac z proszkiem do pieczenia i kurkuma, wyrabiamy dodajac powoli wode i reszte przypraw. Ostawic na 15min.

    Kalafior rozdzielic na male rozyczki i obgotowac w wodzie przez ok 5 min.
    Wszystkie warzywa pokroic na plasty o grubosci ok 1cm.

    We frytkownicy lub wysokim garnku rozgrzac olej do 200C ( ma zaczac skwerczec), warzywa maczac w ciescie i smarzyc na zloty kolor przez kilka minut. Gotowe Pakoras odsaczyc z nadmiaru tluszczu na papierowym reczniku. Podawac z Chlebkiem Naan i Dipem Mietowym.

    środa, 7 maja 2008

    Dip z Oliwek

    Do Oliwkowego Chleba genialnym dodatkiem jest dip z oliwkek, rownie prosty co smaczny.
    Zrobienie go zajmuje niecale 2min.

    Dip z Oliwek
    • 1 szklanka oliwek ( bezpestkowych czarnych lub zielonych)
    • 1 lyzka startego czosnku ( ok 4 zabki)
    • 2 lyzki swiezej bazylii
    • 1 lyzki soku z cytryny
    • 2 lyzki oliwy z oliwek
    • 1 lyzka musztardy dijon
    • 1/2 szklanki seru feta
    Wszystkie skladniki miksujemy na gladka mase.

    Chleb Oliwkowy


    Nie wyobrazam sobie kuchni, bez oliwy z oliwek. Jest darem zeslanym przez bogow, slonca i ziemi.
    Najlepiej bez zadnych dodatkow a jezeli jest to cieply chleb oliwkowy maczany w oliwie to moge tak jesc bez konca.
    Przepis jest naprawde prosty, nawet dla takich laikow chlebowych jak ja, a swoim smakiem zachwyci wszystkich.

    Chleb Oliwkowy
    • 900g maki chlebowej
    • 1 paczka drozdzy instant
    • 3 lyzeczki ziarem sezamu
    • 1 lyzeczka soli
    • 1/2 lyzeczka suszonego oregano
    • 3 lyzki oliwy z oliwek
    • 600ml cieplej wody
    • 220g grubo pokrojonych oliwek (bez pestek)

    1. Do duzej miski wsypac make, drozdze, 2 lyzki sezamu, sol, oregano i wymieszac. Dodac 3 lyzki oliwy i stopniowo dodawac wode, mieszajac drewniana lyzka twarde ciasto.
    2. Wyrabiac przez 10 min, tak aby bylo gladkie i elastyczne. Przelozyc do czystej miski, przykryte wilgotna sciereczka zostawiamy do wyrosniecia na 1 godz.
    3. Wyrosniete ciasto przelozyc na posypany maka blat i lekko wyrobic, a nastepnie dodac oliwki.Podzielic ciasto na pol i uformowac dwa bochenki. Przeniesc na bosmarowana oliwa blache, przykryc sciereczka i odstawic w cieple miejsce na 30min
    4. Ostrym nozem zrobic naciecia na powierzchni obu bochenkow, a nastepnie lekko posmarowac je oliwa i posypac sezamem
    5. W piekarniku nagrzanym do 220C piec 10min, a nastepnie obnizyc temperature do 190C i piec jeszcze ok 25 in, az sie podniosa i zarumienia

    wtorek, 6 maja 2008

    Grecja. Musaka



    Grecka kuchnia jest bardzo prosta, zdrowa z mnostwem wspanialej oliwy z oliwek i pachnacych swiezych ziol. Latwa do zrobienia, bez koniecznosci lazenia po sklepach z orientalna zywnoscia. Wystarczy pare sezonowych warzyw i oliwa z oliwek.
    Co lubie najbardziej w Grecji to ten totalny brak pospiechu, luz zamawiamy kolacje i czekamy,czekamy, czekamy. Po co sie spieszyc? Mozna porozmawiac, pic wino, sluchac spiewu cykad i szumu morza.
    Grecja to turkusowe morze, osly na drodze i pachnace gaje oliwkowe.
    Podarujmy sobie luxus jakim jest czas, bo na niego zwyczajnie zaslugujem a odpoczynku nie kupimy w zadnym markecie swiata, wiec potraktujmy sie czasami 3 godzinna kolacja, tylko skad wziasc te cykady, o osla chyba juz latwiej?


    Musaka z baklazanem
    • 1 lyzka oliwy
    • 1 drobno posiekana cebula
    • 1 roztar zabek czosnku
    • 300g mielonej piersi kurczaka( powinna byc jagniecina ale ja z mies jem tylko drob i ryby)
    • 200g pieczarek pokrojonych w plasterki
    • 350g pokrojonych pomidorow z puszki
    • 120ml wywaru z warzyw (kostka warzywna)
    • 2 lyzki maki ziemniaczanej
    • 2 lyzki wody
    • 1 duzy baklazan pokrojonyw plastry
    • 500g ziemniakow gotowanych 10min i pokrojonych w plastry
    • 2 jajka
    • 120g rozdrobionego miekkiego sera typu brie
    • 150ml naturanego jogurtu
    • wersja z makaronem :220g makaronu fusili (swiderki )3kolorowego
    • sol, pieprz
    • 55g sera tartego

    1. W rondlu rozgrzac oliwe, przez 3-4 min podsmazac cebule i czosnek. Dodac mieso, grzyby i smazyc przez 5min, wlac wywar i pomidory, doprowadzic do wrzenia, zmniejszyc ogien i dusci przez 10min.
    make ziemniaczana wymieszac z woda na gladka mase i wlac do garnka, gotowac ciagle mieszajac, az zgestnieje

    2 Polowe masy miesnej przelozyc do zarrodpornego naczynia,przykryc plastrami bklazana (makaronu ) a nastepnie rozprowac pozostale mieso. Na wierzchu ulozyc plastry ziemniakow

    3 Roztrzepac jajka, miekki ser, przyprawy. Polac ziemniaki tak, by calkowicie je przykryc, posupac tartym serem.

    Piec w piekarniku nagrzanym do 190C przez 45min

    poniedziałek, 5 maja 2008

    Focaccia z oliwkami i rozmarynem


    Focaccie mozna jesc na goraco i zimno, chociaz zazwyczaj u nas w domu dlugo nie postoi.
    Najlepiej smakuje z salatka ze swiezego szpinaku, botwinki z kozim serem i pomidorami, ale zazwyczaj jem maczajac w oliwie zagryzajac kawalkiem niebieskiego sera plesniowego np blue cheese canzona.

    • 400ml wody
    • 2 1/2 lyzeczki drozdzy instant
    • 1/4 lyzeczki cukru
    • 50ml oliwy z oliwek + dodatkowa do pedzlowania
    • 600g maki + dodatkowa do posypywanie
    • 3/4 lyzeczki soli
    • oliwki
    • swiezy rozmaryn ( ewen. suszony)
    Wlewamy ciepla wode do duzej miski, dodajemy drozdze z cukrem i czekamy 5min az zacznie sie fermentacja tj babelkowac.Dodajemy make, sol, oliwe i wyrabiamy przez 10 min, robimy kulke i odstawiamy pod wilgotna sciereczka w cieplym miejscu na 2 godz aby uroslo.

    Ugniatmy przez minutke, walkujemy na placek do foremki ok 30/40 wylkadamy foremke papierem do pieczenia i smarujemy oliwa. Odstawiamy przykryte jeszcze na ok 30 min.
    Na placek kladziemy, oliwki, rozmaryn(cudownie pachnie)troche soli (najlepiej morskiej, gruboziarnistej)
    Nagrzewamy piekarnik do 240C i pieczemy do 30min az sie zarumieni.

    niedziela, 4 maja 2008

    Italia! Pizza z Rukola


    Kocham wszystko co Wloskie!
    Kiedy odpoczywam od curry i padthai robie zazwyczaj pizze.Jestem wierna zasadzie im mniej tym lepiej wiec najlepsze pizza to ta, ktora ma swietny sos pomidorowy, ser mozzarela no i ewentualnie rukole.
    Owoce morza, ryby, kurczak, kukurydza i jajka NIE pasuja mi do pizzy, sa zbednymi dodatkami przez ktore zatraca sie smak sosu z pomidorow i swiezych przypraw, ale kazdy ma lubi to co lubi.
    Wiec mozna zrobic pizze smieciuszke - to co mamy w lodowce. Ja kiedys uzylam kiszonej kapusty ktora podsmazylam na oliwce, moj znajomy Wloch uznal to za profanacje i niestety nie dal sie przekonac :) Ale dla odwaznych polecam!
    I po wlasnej pizzy, wyjetej z pieca nigdy juz nie zamowimy zadnej na telefon!

    Najlwpsza oczywiscie jest pizza we Wloszech pod warunkiem, ze sie omija duzym lukiem miejsca gdzie turystow jest wiecej od golebi. Koszmar lipcowego zwiedzania a juz na pewno nie ma szans na mila niespodzianke kulinarna, najfajniejsze sa nie-turystyczne miejscowosci w malutkich knajpkach, gdzie kucharz Giuseppe gotuje dla starych znajomych i sasiadow. Polecam Pistoie 40km na zachod od Florencji, mozna pojechac pociagiem:)
    Piekne sredniowieczne miasteczko z fantastycznym klimatem i przytulnym knajpkami.
    Odradzam Wenecje, ta jest jedynie dobra do zdjec na pocztowke, jezeli nam sie takowe zdjecie uda zrobic bez uwieczniania na fotografii profilu turysty.

    Pizza z Rukola

    1 Ciasto

    • 300 ml cieplej wody
    • 2 1/2 lyzeczki drozdzy instant
    • 1/4 lyzeczki cukru
    • 3/4 lyzeczki soli
    • 500g maki i dodatkowa do posypywania

    Wlewamy ciepla wode do miseczki, dodajemy drozdze i cukier. Po 5 min kiedy drozdze zaczna fermentowac tj puszczac babelki, dodajemy make i sol. Nastepnie ugniatamy przez ok 10 min ( w misce albo na stole). Forujemy z ciasta kule, posupujemy maka i zostawiamy, przykryte czysta sciereczka na 2 godz. Ciasto wtedy rosnie, ciiiiii.

    Po 2 godz ugniatamy ciasto przez minute i dzielimy na 2 duze, 3 srednie lub 6 malych plackow, nastepnie walkujemy na splaszone kule.
    Mozna je zamrozic na czarna godzine lub dla niespodziewanych gosci, ktorzy to w czasach tel komorkowych i ogolnego respektowania prywatnosci wygineli niczym dinozaury, a szkoda!
    Zostawiay na 30 min aby odpoczelo, po czym rozplaszaczamy rekoma i wyrabiamy duze, w miare cienkie placki
    W miedzyczasie robimy sos:)

    2 Sos
    • 500g obranych pomidorow z puszki
    • 2 zabki czosnku
    • 2 lyzki oliwy z oliwek
    • sol, pieprz

    Miksujemy pomidory razem z sokiem z puszki, dodajemy czosnek i miksujemy na gladka mase.
    nastepnie przelewamy do garnka, dodajemy oliwe, sol, pieprz i gotujemy przez 10 min, mieszajac drewniana lyzka. Sos gotowy!

    3.Pizza
    • 2 swieze mozzarele
    • 100g swiezej rukoli
    • 100 g pomidorkow koktajlowych przeciete na pol
    • szczpta soli, suszonego oregano
    • garsc swiezej bazylii

    Piekarnik nagrzewamy do ok 240C

    Rozcieramy sos na pizzy i pieczemy przez ok 7 min, wyjmujemy , kladziemy rukole, mozzarele i male pomidorki, polewamy kilkoma kroplami oliwy, posypujemy przyprawami(opcjonalnie) i pieczemy przez nastepne 2-5min.




    piątek, 2 maja 2008

    Tajskie Zielone Curry z Krewetkami

    Będzie gorące lato tego roku! ciągle mam ochotę na pikantne potrawy, tym razem zielone curry z krewetkami. Mam pewne obawy czy aby te potrawy nie zaszkodzą mojej 3 miesięcznej córeczce, jak do tej pory nie stosuję się do diety mamy karmiącej, a moje dziecko rośnie jak drożdżowa bułeczka i nie wykazuje alergii - oprócz tej na nabiał, która notabene minęła niezauważalnie.
    Czosnek który jest praktycznie zakazany dla mam karmiących gości w każdym obiedzie od samego początku i mogę zapewnić, że NIE powoduje kolek u małej, prawdopodobnie osładza delikatnie smak mleka i poprawia odporność u dziecka.
    Jemy pikantne potrawy a Mała Myszka wygląda na całkiem zadowoloną, nawet jeżeli moje mleko ma smak curry i czosnku ku przerażeniu położnej środowiskowej i pediatry.
    Czym skorupka zza młodu nasiąknie...

    Tajskie Zielone Curry z Krewetkami
    • 150 g krewetek królewskich
    • 3 łyżki zielonej pasty curry*
    • 250 ml mleczka kokosowego
    • 50g pedow bambusa(uzywam tych z puszki)
    • pól bakłażana pokrojonego w kosteczki
    • 1czerwoną papryczkę chili, pokrojoną w drobne plasterki
    • 2 listki kaffiru* lub startą skórkę limonki
    • 1 1/2 łyżki sosu rybnego*
    • 1 1/2 łyżki cukru palmowego
    • 1 łyżka oleju do smażenia
    • garść świeżej kolendry
    Podgrzać na woku lub dużej patelni zielona pastę curry na oleju na wolnym ogniu przez 2-3 min, powoli dodajemy 150 ml mleczka kokosowego i gotujemy, mieszając drewnianą łyżką.
    Dodajemy krewetki i liście kaffiru(opcjonalnie starkowaną skórkę limonki) gotujemy przez następne 3-4 min, powoli wlewamy pozostałe mleczko kokosowe, sos rybny i cukier palmowy i kontynuujemy, aż do chwili wrzenia (na małym ogniu)
    Dodajemy czerwona papryczkę chili, pokrojonego bakłażana i gotujemy przez następne 3-4 min.
    Posypujemy świeżą kolendrą. Podajemy z jaśminowym tajskim ryżem.

    środa, 30 kwietnia 2008

    Chlebek Naan

    Prawdziwy Chlebek Naan piecze się w glinianym piecu a ponieważ takowego (jeszcze) nie posiadam trzeba sobie radzić z tym co się ma. Grill w piekarniku się tez nadaje, pod warunkiem, że jest bardzo nagrzany ok 250C, chlebek Naan piecze się bardzo szybko 3-4min z każdej strony.

    Fantastyczny do wszystkich potraw curry , mięs i owoców morza, sosów i sałatek z oliwą

    Chlebek Naan
    • 1 łyżeczka drożdży instant
    • 1 łyżeczka cukru
    • 200 ml ciepłej wody ( 3/4 szklanki )
    • 300g maki (41/2 szklanki )
    • 1 jajko (opcjonalnie w wersji nie- wegańskiej)
    • 2 łyżki tłustego jogurtu (opcjonalnie 3 łyżki mleka)
    • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
    • 2 łyżeczki soli
    • 50g stopionego masła(opcjonalnie 1/4 szklanki oleju)

    Wlewamy wode do duzej miski, dodajemy drozdze i cukier, zostawiamy na 5 min az zacznie fermentowac. Dodajemy make zmieszana z sodą oczyszczonej i solą, roztrzepane jajko, jogurt lub/ mleko (stopniowo dolewane).
    Ciasto wymieszać i wyrabiać przez 5-7 min. Przykryć wilgotna ściereczką i odstawić w wysmarowanej olejem misce na 1 godz. Rozdzielić na 10-14 kawałków i uformować w kulki. Zostawić na 15 min. Rękami uformować placki o grubości 2 cm i rozciągnać każda na kształt łzy, posmarowac stopionym maslem i układać na blasze w piekarniku nagrzanym do ok 250C. Piec 3-4 min z każdej strony az do zarumienienia.

    Hinduskie Żółte Curry z Kurczakiem

    Curry nie jest daniem które można jeść codziennie, curry jest fantastyczne w gorący lipcowy dzień albo w mroźny styczeń. Dla mnie curry smakuje zawsze i wszędzie, najlepiej posypane pachnąca kolendra z ryżem, chlebkiem naan i słodka herbata.

    Żółte Curry z Kurczakiem
    • 1 pierś z kurczaka pocięta kostki
    • 1 szklanka wywaru z rosołu( może być kosteczka:))
    • 2 1/2 szklanki mleczka kokosowego
    • 1 szklanka ziemniaków pociętych w kostkę ( wcześniej gotowanych przez ok 10 min )
    • 1 szklanki marchewki pociętej w 1cm krążki (wcześniej gotowanych przez ok 5 min )
    • 1/2 szklanki kwiatów kalafiora
    • 1/2 szklanki papryki (zielonej, czerwonej , żółtej albo mix)
    • 1 duży obrany pomidor
    • 1 łyżki utartego świeżego imbiru
    • 1 łyżeczka cukru
    • 1 łyżeczek zgniecionego czosnku
    • 1 łyżeczk posiekanej cebuli
    • 1/2 łyżeczki galam masala
    • 4 łyżeczki żółtej pasty curry
    • 2 łyżeczki sosu rybnego
    • 1 łyżeczka sosu chili
    • sól i pieprz
    • listki świeżej kolendry
    Na rozgrzany wok albo dużą patelnie nanieść pastę curry, na małym ogniu lekko przysmarzyć , dodać mleczko kokosowe i gotować 2-3 min.
    Wrzucić warzywa i mięso i wszystkie przyprawy gotować przez następne 15-20min cały czas
    mieszając drewniana lyżką.

    Serwujemy gorące posypane świeżą kolendrą z ryżem( np basmanti) i chlebkiem naan i odrobiną pełnotłustego jogurtu naturalnego ( ja używam sródziemnomorskiego)

    Indie

    Moje odwieczne marzenie by odwiedzic kraj swietych krow, curry i miejsce narodzin Buddy.
    Poczuc monsonowy deszcz i swar ulic starego Delhi, moje marzenie musi zostac odwleczone tylko na pewnien na jakis czas, az moja coreczka bedzie na tyle duza by ja mozna podrzucic Babci a wtedy polece do kraju najwiekszych kontrastow.

    Wroce zaczarowana teczowa barwa delikatnych sari i intensywnym zapachem curry( mam nadzieje bez sensacji zolodkowych)
    A w miedzy czasie gotuje...czasem ostro czasem slodko

    Moje ukochane zolte curry z kurczakiem posypane swieza zielona kolendra a do tego chlebek naan

    Zolte Curry

    Chlebek Naan

    Lody z zielonej herbaty


    Zawsze miałam ambicje zrobić lody z zielonej herbaty naprawdę fantastyczne szczególnie jako deser po pikantnym, aromatycznym daniu np zielonym curry.
    Oryginalnie pochodzą z Japonii ale zostały zaadaptowane przez kuchnie Tajlandzką i uważam,że o wiele lepiej pasują jako deser po pikantnym curry niż sushi.
    Podeszłam do tej misji z obawa czy nie aby zbyt pracochłonne ale efekt końcowy był zadawalający, smakują prawie jak te oryginalne z Tajlandii. Prawie idealne.Prawie.

    Lody z Zielonej Herbaty
    • 2 łyżki sproszkowanej zielonej herbaty
    • 2 łyżki wrzątku
    • 1 łyżki cukru pudru
    • 1 laska wanilii
    • 1 szklanka mleka (250ml)
    • 1/2 szklanki cukru pudru (55g)
    • 300 ml śmietanki kremówki
    • liść mięty do przyozdobienia


    W miseczce połącz herbatę, wode i cukier, odstaw na 10min.
    Laskę wanilii przekrój wzdłuż, usuń nasiona,wlóż wanilie i nasiona do garnuszka, zalej mlekiem, zagotuj.wlej herbate i odstaw na 5min.
    W międzyczasie w miseczce ubij na krem zółtka i dodatkowo cukier, wolna wlewając mleko z herbata, nadal ubijając.
    Podgrzej na małym ogniu bez gotowania aż zacznie gęstnieć, przelej wszystko do żaroodpornej miseczki i usuń laske wanilii.Przykryj powierzchnie kremu folia ostudż i wstaw do zamrażalnika na 1 godz.
    Wymieszaj zimny krem z bita śmietaną wlóż do płaskiego naczynia, przykryć folia i zamrozić, zamrożone lody zmiksować na gladką masę i ponownie zamrozić.
    Cała operacje z zamrażaniem i miksowaniem powtarzamy jeszcze ze dwa razy, i lody gotowe:)


    wtorek, 22 kwietnia 2008

    Kurczak Laab

    Kurczak Laab był pierwszą rzecz, którą jadłam w Laosie, zakochałam się w tym daniu i poza Rybą z Mekongu grillowanej na liściach bananowca od razu stał się moim faworytem.
    Bardzo proste danie ale smak limonki i chili nadają wyjątkowo oryginalny i świeży smak kurczakowi a przyrządza się je dosłownie w 5 min.


    Kurczak Laab
    • 500g drobno posiekanej piersi z kurczaka lub bardzo grubo zmielonej na maszynce
    • sok z jednej limonki
    • olej sezamowy
    • 200ml wywaru z bulionu( tak tak może być kostka:))
    • 2 szalotki drobno posiekane
    • garść liści świeżej kolendry
    • garść liści świeżej mięty(bazylii)
    Sos
    • 1.5 lyzeczki Tajlandzkiego sosu rybnego
    • 1/2 lyzeczki sosu sojowego jasnego
    • 1/2 lyzeczki miodu
    • 1 lyzeczka sosu chilli
    • sol i pieprz

    Na bardzo gorącej patelni lub woku grillujemy kurczaka przez ok 2 min, dodajemy olej sezamowy, bulion i szalotkę. Zalewamy sosem i cały czas mieszając smażymy na małym ogniu do ok 4 min. Polewamy sokiem z limonki, posypujemy kolendrą i mieta (bazylią), podajemy z ryżem.

    czwartek, 17 kwietnia 2008

    Laos


    Kulinarna wyprawe poprzez Azje, rozpoczne od Laosu.
    Laos znajduje się na Półwyspie Indochińskim w południowo-wschodniej Azji; jest jedynym krajem regionu pozbawionym dostępu do morza.
    Od północy graniczy z Chinami, od wschodu z Wietnamem, od południa z Kambodżą i Tajlandią, od zachodu z Birmą.

    Podstawowym skladnikiem kazdego posilku jest ryz, makaron ryzowy i swierze warzywa
    Kuchnia Laosu najbardziej przypomina kuchnię wietnamską.
    A poniewaz Laos nie posiada bezpośredniego dostępu do morza, sporadyczne jest tu uzywanie owocow morza, zazwyczaj tylko dla turystowz.
    Slynie za to fantastycznych ryb z Mekongu,za kazdym odpowiadaja z usmiechem, ze sie nazywa "Ryba z Mekongu" jakakolwiek to by nie byla rybka, a wiec znalezienie adekwatnej Ryby z Wisly bedzie duzym problemem.

    Doprawione chili, przyjemnie pikantne (nie az tak jak Tajlandzkie) duszone, gotowane na parze badz smazone w woku albo pomieszane(koy lub laap) a pikantnosc chili lagodzi, slodkie i delikatne mleczko kokosowe.

    Przyprawia sie trawa cytrynowa, swierza kolendra i mieta i podobnie jak w kuchni Tajlandziej sokiem z tamaryndowca i galangal.

    Podobnie jak w Chinach popularna jest tu zielona herbata a Laotańska kawa uważana jest najlepsza jaka mozna wypic w Azji.


    Kurczak Laab

    Poludniowo-Zachodnia Azja




    Podróżujac przez Azję, naturalnie zwalniamy tępo, liczy się tu i teraz, bo dzień trwa nieprzerwalnie długo, niczym nurt zółtych wód Mekongu, który wolniutko wije się poprzez bezdroża tego pięknego kontynentu.

    Zapachy Azji bardzo intensywne, nigdzie indziej tak nie pachnie gotowany ryz i trudno oboje tnie odejść obok ulicznych duszonych warzyw i owoców morza, niepowtarzalny zapach zapach trawy cytrynowej, kolendry i bazyli , cudowna harmonia ostrej papryczki chili i delikatnego mleczka kokosowego.

    Zapachy i smaki Azji zdeterminowały moje gotowanie i przeglądajac przewodniki planuje kolejną wyprawa, a Tam, zmęczona upałem zatęsknić do Maminych ruskich pierogów i kajzerki z zol tym serem i kiszonym ogórkiem.

    sobota, 12 kwietnia 2008

    "Jedynym celem w życiu człowieka jest bycie szczesliwym"
    Dalajlama

    Niby to takie proste i oczywiste a jednak czemu tylu z nas jest nieszczesliwych.
    Nie umiemy się cieszyć z najprostszych rzeczy, cieszyć się z rodziny i przyjaciol, bo tak naprawdę tak niewiele nam potrzeba do szczęścia, a życie najlepiej celebrować jedzeniem w milym kregu.

    Gotowanie i ucztowanie przy stole z najbliższymi to najstarsza formą relaksu a, uniwersalna na calym swiecie, bo każdy dzień jest okazja do celebrowania zycia, wiec gotujmy i dzielmy sie jedzeniem.

    Podróże i gotowanie maja na siebie bardzo duży wpływ i jedno staje się muza i natchnieniem drugiego, podróżuje by poznawać nowe smaki, odkrywac zapachy tajemniczych potraw a potem sprawic by pojawiła się magia smaku, zapachu i koloru 10 tysięcy kilometrów dalej, czasami się udaje a kiedy nie...próbuje dalej na drugi dzień.

    Gotując powracam do potraw które towarzyszyły mi w podróżach lub tworze swoje własne wariacje tego co gotuje moja Mama.

    Bo nawet zwykle placki przygotowane z fantazją, podane na wielkim białym talerzu i przyozdobione listkiem mięty, smakują często lepiej niż najbardziej wyrafinowane danie w ekskluzywnej knajpie:)