środa, 30 kwietnia 2008

Chlebek Naan

Prawdziwy Chlebek Naan piecze się w glinianym piecu a ponieważ takowego (jeszcze) nie posiadam trzeba sobie radzić z tym co się ma. Grill w piekarniku się tez nadaje, pod warunkiem, że jest bardzo nagrzany ok 250C, chlebek Naan piecze się bardzo szybko 3-4min z każdej strony.

Fantastyczny do wszystkich potraw curry , mięs i owoców morza, sosów i sałatek z oliwą

Chlebek Naan
  • 1 łyżeczka drożdży instant
  • 1 łyżeczka cukru
  • 200 ml ciepłej wody ( 3/4 szklanki )
  • 300g maki (41/2 szklanki )
  • 1 jajko (opcjonalnie w wersji nie- wegańskiej)
  • 2 łyżki tłustego jogurtu (opcjonalnie 3 łyżki mleka)
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 2 łyżeczki soli
  • 50g stopionego masła(opcjonalnie 1/4 szklanki oleju)

Wlewamy wode do duzej miski, dodajemy drozdze i cukier, zostawiamy na 5 min az zacznie fermentowac. Dodajemy make zmieszana z sodą oczyszczonej i solą, roztrzepane jajko, jogurt lub/ mleko (stopniowo dolewane).
Ciasto wymieszać i wyrabiać przez 5-7 min. Przykryć wilgotna ściereczką i odstawić w wysmarowanej olejem misce na 1 godz. Rozdzielić na 10-14 kawałków i uformować w kulki. Zostawić na 15 min. Rękami uformować placki o grubości 2 cm i rozciągnać każda na kształt łzy, posmarowac stopionym maslem i układać na blasze w piekarniku nagrzanym do ok 250C. Piec 3-4 min z każdej strony az do zarumienienia.

Hinduskie Żółte Curry z Kurczakiem

Curry nie jest daniem które można jeść codziennie, curry jest fantastyczne w gorący lipcowy dzień albo w mroźny styczeń. Dla mnie curry smakuje zawsze i wszędzie, najlepiej posypane pachnąca kolendra z ryżem, chlebkiem naan i słodka herbata.

Żółte Curry z Kurczakiem
  • 1 pierś z kurczaka pocięta kostki
  • 1 szklanka wywaru z rosołu( może być kosteczka:))
  • 2 1/2 szklanki mleczka kokosowego
  • 1 szklanka ziemniaków pociętych w kostkę ( wcześniej gotowanych przez ok 10 min )
  • 1 szklanki marchewki pociętej w 1cm krążki (wcześniej gotowanych przez ok 5 min )
  • 1/2 szklanki kwiatów kalafiora
  • 1/2 szklanki papryki (zielonej, czerwonej , żółtej albo mix)
  • 1 duży obrany pomidor
  • 1 łyżki utartego świeżego imbiru
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczek zgniecionego czosnku
  • 1 łyżeczk posiekanej cebuli
  • 1/2 łyżeczki galam masala
  • 4 łyżeczki żółtej pasty curry
  • 2 łyżeczki sosu rybnego
  • 1 łyżeczka sosu chili
  • sól i pieprz
  • listki świeżej kolendry
Na rozgrzany wok albo dużą patelnie nanieść pastę curry, na małym ogniu lekko przysmarzyć , dodać mleczko kokosowe i gotować 2-3 min.
Wrzucić warzywa i mięso i wszystkie przyprawy gotować przez następne 15-20min cały czas
mieszając drewniana lyżką.

Serwujemy gorące posypane świeżą kolendrą z ryżem( np basmanti) i chlebkiem naan i odrobiną pełnotłustego jogurtu naturalnego ( ja używam sródziemnomorskiego)

Indie

Moje odwieczne marzenie by odwiedzic kraj swietych krow, curry i miejsce narodzin Buddy.
Poczuc monsonowy deszcz i swar ulic starego Delhi, moje marzenie musi zostac odwleczone tylko na pewnien na jakis czas, az moja coreczka bedzie na tyle duza by ja mozna podrzucic Babci a wtedy polece do kraju najwiekszych kontrastow.

Wroce zaczarowana teczowa barwa delikatnych sari i intensywnym zapachem curry( mam nadzieje bez sensacji zolodkowych)
A w miedzy czasie gotuje...czasem ostro czasem slodko

Moje ukochane zolte curry z kurczakiem posypane swieza zielona kolendra a do tego chlebek naan

Zolte Curry

Chlebek Naan

Lody z zielonej herbaty


Zawsze miałam ambicje zrobić lody z zielonej herbaty naprawdę fantastyczne szczególnie jako deser po pikantnym, aromatycznym daniu np zielonym curry.
Oryginalnie pochodzą z Japonii ale zostały zaadaptowane przez kuchnie Tajlandzką i uważam,że o wiele lepiej pasują jako deser po pikantnym curry niż sushi.
Podeszłam do tej misji z obawa czy nie aby zbyt pracochłonne ale efekt końcowy był zadawalający, smakują prawie jak te oryginalne z Tajlandii. Prawie idealne.Prawie.

Lody z Zielonej Herbaty
  • 2 łyżki sproszkowanej zielonej herbaty
  • 2 łyżki wrzątku
  • 1 łyżki cukru pudru
  • 1 laska wanilii
  • 1 szklanka mleka (250ml)
  • 1/2 szklanki cukru pudru (55g)
  • 300 ml śmietanki kremówki
  • liść mięty do przyozdobienia


W miseczce połącz herbatę, wode i cukier, odstaw na 10min.
Laskę wanilii przekrój wzdłuż, usuń nasiona,wlóż wanilie i nasiona do garnuszka, zalej mlekiem, zagotuj.wlej herbate i odstaw na 5min.
W międzyczasie w miseczce ubij na krem zółtka i dodatkowo cukier, wolna wlewając mleko z herbata, nadal ubijając.
Podgrzej na małym ogniu bez gotowania aż zacznie gęstnieć, przelej wszystko do żaroodpornej miseczki i usuń laske wanilii.Przykryj powierzchnie kremu folia ostudż i wstaw do zamrażalnika na 1 godz.
Wymieszaj zimny krem z bita śmietaną wlóż do płaskiego naczynia, przykryć folia i zamrozić, zamrożone lody zmiksować na gladką masę i ponownie zamrozić.
Cała operacje z zamrażaniem i miksowaniem powtarzamy jeszcze ze dwa razy, i lody gotowe:)


wtorek, 22 kwietnia 2008

Kurczak Laab

Kurczak Laab był pierwszą rzecz, którą jadłam w Laosie, zakochałam się w tym daniu i poza Rybą z Mekongu grillowanej na liściach bananowca od razu stał się moim faworytem.
Bardzo proste danie ale smak limonki i chili nadają wyjątkowo oryginalny i świeży smak kurczakowi a przyrządza się je dosłownie w 5 min.


Kurczak Laab
  • 500g drobno posiekanej piersi z kurczaka lub bardzo grubo zmielonej na maszynce
  • sok z jednej limonki
  • olej sezamowy
  • 200ml wywaru z bulionu( tak tak może być kostka:))
  • 2 szalotki drobno posiekane
  • garść liści świeżej kolendry
  • garść liści świeżej mięty(bazylii)
Sos
  • 1.5 lyzeczki Tajlandzkiego sosu rybnego
  • 1/2 lyzeczki sosu sojowego jasnego
  • 1/2 lyzeczki miodu
  • 1 lyzeczka sosu chilli
  • sol i pieprz

Na bardzo gorącej patelni lub woku grillujemy kurczaka przez ok 2 min, dodajemy olej sezamowy, bulion i szalotkę. Zalewamy sosem i cały czas mieszając smażymy na małym ogniu do ok 4 min. Polewamy sokiem z limonki, posypujemy kolendrą i mieta (bazylią), podajemy z ryżem.

czwartek, 17 kwietnia 2008

Laos


Kulinarna wyprawe poprzez Azje, rozpoczne od Laosu.
Laos znajduje się na Półwyspie Indochińskim w południowo-wschodniej Azji; jest jedynym krajem regionu pozbawionym dostępu do morza.
Od północy graniczy z Chinami, od wschodu z Wietnamem, od południa z Kambodżą i Tajlandią, od zachodu z Birmą.

Podstawowym skladnikiem kazdego posilku jest ryz, makaron ryzowy i swierze warzywa
Kuchnia Laosu najbardziej przypomina kuchnię wietnamską.
A poniewaz Laos nie posiada bezpośredniego dostępu do morza, sporadyczne jest tu uzywanie owocow morza, zazwyczaj tylko dla turystowz.
Slynie za to fantastycznych ryb z Mekongu,za kazdym odpowiadaja z usmiechem, ze sie nazywa "Ryba z Mekongu" jakakolwiek to by nie byla rybka, a wiec znalezienie adekwatnej Ryby z Wisly bedzie duzym problemem.

Doprawione chili, przyjemnie pikantne (nie az tak jak Tajlandzkie) duszone, gotowane na parze badz smazone w woku albo pomieszane(koy lub laap) a pikantnosc chili lagodzi, slodkie i delikatne mleczko kokosowe.

Przyprawia sie trawa cytrynowa, swierza kolendra i mieta i podobnie jak w kuchni Tajlandziej sokiem z tamaryndowca i galangal.

Podobnie jak w Chinach popularna jest tu zielona herbata a Laotańska kawa uważana jest najlepsza jaka mozna wypic w Azji.


Kurczak Laab

Poludniowo-Zachodnia Azja




Podróżujac przez Azję, naturalnie zwalniamy tępo, liczy się tu i teraz, bo dzień trwa nieprzerwalnie długo, niczym nurt zółtych wód Mekongu, który wolniutko wije się poprzez bezdroża tego pięknego kontynentu.

Zapachy Azji bardzo intensywne, nigdzie indziej tak nie pachnie gotowany ryz i trudno oboje tnie odejść obok ulicznych duszonych warzyw i owoców morza, niepowtarzalny zapach zapach trawy cytrynowej, kolendry i bazyli , cudowna harmonia ostrej papryczki chili i delikatnego mleczka kokosowego.

Zapachy i smaki Azji zdeterminowały moje gotowanie i przeglądajac przewodniki planuje kolejną wyprawa, a Tam, zmęczona upałem zatęsknić do Maminych ruskich pierogów i kajzerki z zol tym serem i kiszonym ogórkiem.

sobota, 12 kwietnia 2008

"Jedynym celem w życiu człowieka jest bycie szczesliwym"
Dalajlama

Niby to takie proste i oczywiste a jednak czemu tylu z nas jest nieszczesliwych.
Nie umiemy się cieszyć z najprostszych rzeczy, cieszyć się z rodziny i przyjaciol, bo tak naprawdę tak niewiele nam potrzeba do szczęścia, a życie najlepiej celebrować jedzeniem w milym kregu.

Gotowanie i ucztowanie przy stole z najbliższymi to najstarsza formą relaksu a, uniwersalna na calym swiecie, bo każdy dzień jest okazja do celebrowania zycia, wiec gotujmy i dzielmy sie jedzeniem.

Podróże i gotowanie maja na siebie bardzo duży wpływ i jedno staje się muza i natchnieniem drugiego, podróżuje by poznawać nowe smaki, odkrywac zapachy tajemniczych potraw a potem sprawic by pojawiła się magia smaku, zapachu i koloru 10 tysięcy kilometrów dalej, czasami się udaje a kiedy nie...próbuje dalej na drugi dzień.

Gotując powracam do potraw które towarzyszyły mi w podróżach lub tworze swoje własne wariacje tego co gotuje moja Mama.

Bo nawet zwykle placki przygotowane z fantazją, podane na wielkim białym talerzu i przyozdobione listkiem mięty, smakują często lepiej niż najbardziej wyrafinowane danie w ekskluzywnej knajpie:)